Środa, 5 października 2011
praca i rundka wieczorna
Do połowy nie mogłam uwierzyć w to, ile mam pary w nogach. A potem zabrakło prądu i tylko obserwowałam jak prędkość spada. Nawet z górki :| Ale muszę przyznać, że widzę jak kondycja się poprawia, więc powodów do narzekań brak :)
Zapomniałam pulsometru, więc nie wiem ile spaliłam kalorii, ale mam wrażenie że wszystkie ;)
Zapomniałam pulsometru, więc nie wiem ile spaliłam kalorii, ale mam wrażenie że wszystkie ;)
- DST 40.86km
- Czas 01:52
- VAVG 21.89km/h
- VMAX 33.60km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj