Sobota, 8 października 2011
Kategoria z mapą
MTBO Łucznica
Mój pierwszy maraton na orientację...
Rewelacyjne trasy (chociaż sporo piaszczystych odcinków) i super frajda z jazdy! Niestety wynikiem nie ma się co chwalić, ale jak to mówią - pierwsze koty za płoty.
Jestem na zaszczytnym 20 miejscu od końca :) Pociesza mnie, że podobno "MTBO ma jedną z trudniejszych nawigacyjnie tras" :) Ale i tak popełniłam dwa wielbłądy nawigacyjne, kilka mniejszych no i nie wiem na co straciłam dwie godziny bez roweru. Czas jazdy 4:25, a na mecie byłam po 6:36 od startu. Sporo tego wyszło, a wydawało mi się, że czasu niepotrzebnie nie tracę... Cóż, praktycznie każdego punktu musiałam długo szukać. Nawet jak wiedziałam, że musi gdzieś TU być, to chwilę zajmowało mi jego odnalezienie. Lampiony czy pale z Orientu byłyby bardziej widoczne, ale to szukanie też dodawało smaczku :)
Jestem dumna ze zdobycia PK11 i to odcinkiem specjalnym, jak to ktoś ujął - kanałem błotnym. "Jazda" tam była mało efektywna, ale bardzo mi się podobało :)
Żałuję tylko, że moje pierwsze zmagania z mapą przypadają na koniec sezonu. Muszę czekać pół roku na pokazanie na co mnie stać ;)
Rewelacyjne trasy (chociaż sporo piaszczystych odcinków) i super frajda z jazdy! Niestety wynikiem nie ma się co chwalić, ale jak to mówią - pierwsze koty za płoty.
Jestem na zaszczytnym 20 miejscu od końca :) Pociesza mnie, że podobno "MTBO ma jedną z trudniejszych nawigacyjnie tras" :) Ale i tak popełniłam dwa wielbłądy nawigacyjne, kilka mniejszych no i nie wiem na co straciłam dwie godziny bez roweru. Czas jazdy 4:25, a na mecie byłam po 6:36 od startu. Sporo tego wyszło, a wydawało mi się, że czasu niepotrzebnie nie tracę... Cóż, praktycznie każdego punktu musiałam długo szukać. Nawet jak wiedziałam, że musi gdzieś TU być, to chwilę zajmowało mi jego odnalezienie. Lampiony czy pale z Orientu byłyby bardziej widoczne, ale to szukanie też dodawało smaczku :)
Jestem dumna ze zdobycia PK11 i to odcinkiem specjalnym, jak to ktoś ujął - kanałem błotnym. "Jazda" tam była mało efektywna, ale bardzo mi się podobało :)
Żałuję tylko, że moje pierwsze zmagania z mapą przypadają na koniec sezonu. Muszę czekać pół roku na pokazanie na co mnie stać ;)
Łucznica - MTBO, mapy rozdane - foto pożyczone od surf© surf
- DST 65.84km
- Czas 04:25
- VAVG 14.91km/h
- VMAX 34.77km/h
- HRmax 188 ( 93%)
- HRavg 148 ( 73%)
- Kalorie 3427kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Oooo, widzę Monikę po lewej, no proszę. To w takim razie czekamy razem te pół roku :)
Tymoteuszka - 12:44 czwartek, 20 października 2011 | linkuj
Komentuj