Niedziela, 12 lutego 2012
Aktualnie jeszcze zima - jakże nie lubimy zim!
Nasze zmysły w karbach trzyma i rozkwitnąć nie da im.
Umówiłam się dziś z chętnym do wspólnych treningów Cortezem. Oboje lubimy dłuuugo spać, więc wybór padł na 16. Oboje też się spóźniamy, więc byłam na miejscu o 16:15 :) Czekałam, czekałam... Jeżdżąc w kółko w okół naszego PK... No wystawił mnie jak nic! Już miałam wracać, aż tu nagle widzę, że nadjeżdża. 16:40 :)
Pojeździliśmy chwilę po Zdrowiu. Było całkiem przyjemnie, póki świeciło słonko. Nałożyłam na siebie jedną warstwę mniej niż ostatnio i przed 18 było mi już naprawdę zimno, zwłaszcza w dłonie. Może powinnam zakładać dwie pary rękawiczek?
Ale mówię Wam! Wkrótce minie zima zła,
Z wiosną zaczną się na nowo nasze słodkie trulla-la...
Umówiłam się dziś z chętnym do wspólnych treningów Cortezem. Oboje lubimy dłuuugo spać, więc wybór padł na 16. Oboje też się spóźniamy, więc byłam na miejscu o 16:15 :) Czekałam, czekałam... Jeżdżąc w kółko w okół naszego PK... No wystawił mnie jak nic! Już miałam wracać, aż tu nagle widzę, że nadjeżdża. 16:40 :)
Pojeździliśmy chwilę po Zdrowiu. Było całkiem przyjemnie, póki świeciło słonko. Nałożyłam na siebie jedną warstwę mniej niż ostatnio i przed 18 było mi już naprawdę zimno, zwłaszcza w dłonie. Może powinnam zakładać dwie pary rękawiczek?
Ale mówię Wam! Wkrótce minie zima zła,
Z wiosną zaczną się na nowo nasze słodkie trulla-la...
- DST 16.64km
- Czas 01:02
- VAVG 16.10km/h
- VMAX 29.85km/h
- Temperatura -10.0°C
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj