Sobota, 3 marca 2012
tylko po co ten wiatr?
Żeby chociaż w plecy wiał. Zdmuchnął mi rękawiczki, licznik i chwilami miałam wrażenie, że mnie też zdmuchnie ;)
Za to w lesie... Wygrzewałam się spokojnie na słoneczku i oglądałam popisy łyżwiarzy na stawie w Arturówku. Zima to jeszcze, czy wiosna już?
Za to w lesie... Wygrzewałam się spokojnie na słoneczku i oglądałam popisy łyżwiarzy na stawie w Arturówku. Zima to jeszcze, czy wiosna już?
- DST 41.48km
- Czas 02:14
- VAVG 18.57km/h
- VMAX 35.21km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wiatr przeszkadzajek. Dał mi w sobotę w kość, oj dał. Gardło takie niewyraźne.
Tymoteuszka - 07:48 niedziela, 4 marca 2012 | linkuj
Komentuj