Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 138.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 08:36 |
Średnia prędkość: | 16.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.04 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 182 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 130 (66 %) |
Suma kalorii: | 3059 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 34.55 km i 2h 09m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 21 czerwca 2011
Pierwszy dzień lata
i debiut rowerowo-pracowy. Dziś obyło się bez obcasów i bez laptopa, więc także i bez samochodu.
Lubię to :)
Lubię to :)
- DST 29.89km
- Czas 01:43
- VAVG 17.41km/h
- VMAX 30.47km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 czerwca 2011
Rozjazd po dłuższej przerwie
Wyczytałam dziś u mistrzyni Che, że "rozjazd" to modne słowo, którego trzeba użyć choć raz w temacie wpisu. Więc dziś zrobiłam rozjazd po ponad tygodniowej abstynencji od roweru. Choróbsko niby już ustępuje, ale czuję się jeszcze osłabiona i jechało mi się ciężko. Dzisiaj to ja ciągle zostawałam w tyle :(
Nie rokuje to niestety zbyt dobrze na Bike Orient, który już w sobotę...
Nie rokuje to niestety zbyt dobrze na Bike Orient, który już w sobotę...
- DST 27.89km
- Czas 01:47
- VAVG 15.64km/h
- VMAX 29.20km/h
- HRmax 171 ( 87%)
- HRavg 118 ( 60%)
- Kalorie 628kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 czerwca 2011
kółko po mieście
bardzo lajtowo
- DST 20.26km
- Czas 01:16
- VAVG 15.99km/h
- VMAX 29.30km/h
- HRmax 138 ( 70%)
- HRavg 112 ( 57%)
- Kalorie 438kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 czerwca 2011
No i Dobra!
Dziś sobota, więc trzeba się było wybrać na jakąś rowerową przejażdżkę. Chociaż od rana w ogóle nie miałam na to ochoty... W końcu zadzwonił braciszek zniecierpliwiony i z oporami, ale się zapakowałam na rower i pomknęłam w jego stronę. Nie, to nie prawda. Z pomykaniem to niewiele miało wspólnego - raczej z żółwim tempem. Próbowałam go przekonać żeby zrobić krótki wypad, bo ja bez formy... Ale on swoje. Rozruszam się i będzie gites. No i było :D
W końcu sobie przypomniałam po co kupiłam rower. Dokładnie po to, aby robić takie wycieczki jak dziś :D
Na początek Las Łagiewnicki, potem Modrzew, Dobra-Nowiny, Dobra, jakimiś polami do Dobieszkowa, potem Ługi i już powrót przez Borchówkę, Kalonkę i Dąbrowę do Strykowskiej.
/
Tempo spokojne, po drodze sporo wzniesień i zjazdów, więc zmienne. Nawierzchnia zróżnicowana: był i asfalt, i polne drogi, łąki i pola też się znalazły. Dla każdego coś miłego :)
Ważna nauka płynąca z dzisiejszych doświadczeń: na wycieczkę pow. 50 km lepiej nie zapomnieć spodenek kolarskich ;)
W końcu sobie przypomniałam po co kupiłam rower. Dokładnie po to, aby robić takie wycieczki jak dziś :D
Na początek Las Łagiewnicki, potem Modrzew, Dobra-Nowiny, Dobra, jakimiś polami do Dobieszkowa, potem Ługi i już powrót przez Borchówkę, Kalonkę i Dąbrowę do Strykowskiej.
/
Tempo spokojne, po drodze sporo wzniesień i zjazdów, więc zmienne. Nawierzchnia zróżnicowana: był i asfalt, i polne drogi, łąki i pola też się znalazły. Dla każdego coś miłego :)
Ważna nauka płynąca z dzisiejszych doświadczeń: na wycieczkę pow. 50 km lepiej nie zapomnieć spodenek kolarskich ;)
- DST 60.17km
- Czas 03:50
- VAVG 15.70km/h
- VMAX 40.04km/h
- HRmax 182 ( 92%)
- HRavg 130 ( 66%)
- Kalorie 1993kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze