Wpisy archiwalne w kategorii
masakrycznie
Dystans całkowity: | 407.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 25:45 |
Średnia prędkość: | 15.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.98 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (74 %) |
Suma kalorii: | 4075 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 34.00 km i 2h 08m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 26 marca 2012
Kategoria masakrycznie
próbny przejazd - masakrycznie
Przede wszystkim masakrycznie wolno. Zaraz potem masakrycznie nudno. No i to by było na tyle.
- DST 30.65km
- Czas 01:48
- VAVG 17.03km/h
- VMAX 31.49km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 listopada 2011
Kategoria masakrycznie
Dzień życzliwości... Czemu pogoda tak mało życzliwa?
Przejazd próbny masy, masakrycznie zimno i życzliwy przechodzień, który znalazł mój licznik (nie wiem jak to zrobiłam, że wypadł) i mi go oddał :)
- DST 31.16km
- Czas 01:44
- VAVG 17.98km/h
- VMAX 37.06km/h
- Temperatura -1.0°C
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 listopada 2011
Kategoria masakrycznie
Po co wam wolność? Macie przecież telewizję
Dzisiaj patriotycznie wybrałam się na świąteczny przejazd rowerem przez miasto. Było całkiem miło :) Mimo przewidywań Kazika i wymagającej aury 350 osób wybrało dziś rower od siedzenia przed telewizorem. I było warto! Trasa miała ok 13 km i była związana z tradycjami niepodległościowymi, a słoneczko uprzyjemniało nam drogę.
A przygrywały nam takie przeboje:
Słoneczko tak ładnie przyświecało, że nie mogłam tak szybko wrócić do domu! Wybrałam się na podbój Łagiewnik :)
niebieskie zdjęcie z niebieskimi© SylaNaRowerze1
oto ja© SylaNaRowerze1
jadymy© SylaNaRowerze1
A przygrywały nam takie przeboje:
Słoneczko tak ładnie przyświecało, że nie mogłam tak szybko wrócić do domu! Wybrałam się na podbój Łagiewnik :)
jesień w Łagiewnikach© SylaNaRowerze1
Łagiewniki© SylaNaRowerze1
Łagiewniki jesienią© SylaNaRowerze1
Sylwia w Łagiewnikach© SylaNaRowerze1
- DST 51.05km
- Czas 02:50
- VAVG 18.02km/h
- VMAX 39.94km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 października 2011
Kategoria masakrycznie
masakrycznie
Do pracy, a potem masa krytyczna. Było trochę ponad 500 osób, masa niebieskich, na ulicach pustki i mało skrzyżowań do obstawiania. Większość czasu jechałam powolutku na czele, a to nie to co tygryski lubią najbardziej :|
Za to humor poprawiło mi dwóch bikerów, jeden w drodze na masę, drugi w drodze powrotnej. Obaj niezależnie stwierdzili że nieźle doginam :D Wiem, że do "niezłego doginania" sporo mi jeszcze brakuje, ale i tak miło to słyszeć :)
Za to humor poprawiło mi dwóch bikerów, jeden w drodze na masę, drugi w drodze powrotnej. Obaj niezależnie stwierdzili że nieźle doginam :D Wiem, że do "niezłego doginania" sporo mi jeszcze brakuje, ale i tak miło to słyszeć :)
- DST 40.13km
- Czas 02:32
- VAVG 15.84km/h
- VMAX 35.36km/h
- HRmax 188 ( 93%)
- HRavg 133 ( 66%)
- Kalorie 924kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 października 2011
Kategoria masakrycznie
ostatni pociąg
Zmówiliśmy się na nocny przejazd ze znajomymi z masy. Zrobiliśmy MAŁE kółko po Bałutach (jak dla mnie za małe i za wolne) i dojechaliśmy na Dworzec Fabryczny, w sam raz na wjazd ostatniego pociągu. Następny odjeżdża za 5 lat...
- DST 33.22km
- Czas 01:58
- VAVG 16.89km/h
- VMAX 35.94km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 września 2011
Kategoria masakrycznie
piątek i masa
- DST 38.10km
- Czas 02:15
- VAVG 16.93km/h
- VMAX 42.98km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 września 2011
Kategoria masakrycznie
poniedziałek przedmasowy
a więc próbny przejazd. Rekordowy ;) i raczej wolny przy okazji.
Prędkość podciągnięta drogą do pracy (też rekord :)), z pracy do domu żeby się przebrać i z domu na zbiórkę. Jak zawsze gdy jestem spóźniona, to osiągam niezłą średnią ;)
Prędkość podciągnięta drogą do pracy (też rekord :)), z pracy do domu żeby się przebrać i z domu na zbiórkę. Jak zawsze gdy jestem spóźniona, to osiągam niezłą średnią ;)
- DST 35.19km
- Czas 02:04
- VAVG 17.03km/h
- VMAX 29.89km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 września 2011
Kategoria masakrycznie
nocą po Łodzi
ze znajomymi i nieznajomymi z masy.
o 2 w nocy było już trochę chłodno.
o 2 w nocy było już trochę chłodno.
- DST 30.57km
- Czas 01:52
- VAVG 16.38km/h
- VMAX 30.28km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 sierpnia 2011
Kategoria masakrycznie
ostatni piątek miesiąca
...a więc masa.
Dziś zadebiutowałam jako "niebieska" i zdecydowanie wiem, że to nie był ostatni raz :) Udało mi się połączyć akceptację dla samej idei masy z całkiem wymagającą jazdą. Dowód - HR max.
Dziś zadebiutowałam jako "niebieska" i zdecydowanie wiem, że to nie był ostatni raz :) Udało mi się połączyć akceptację dla samej idei masy z całkiem wymagającą jazdą. Dowód - HR max.
- DST 31.42km
- Czas 02:00
- VAVG 15.71km/h
- VMAX 35.75km/h
- HRmax 205 (101%)
- HRavg 149 ( 74%)
- Kalorie 1242kcal
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Kategoria masakrycznie
poniedziałek
mocne doginanie do pracy (bo wyjechałam jak zwykle za późno...).
A po południu próbny przejazd masy. Ta masa stoi pod znakiem kontrapasów, których póki co u nas nie ma. W piątek przejedziemy, ale póki co trzeba było przejść te fragmenty pieszo, bo chodnik wąski. Oczywiście nie wpadłam na pomysł zdjęcia natenczas licznika...
A po południu próbny przejazd masy. Ta masa stoi pod znakiem kontrapasów, których póki co u nas nie ma. W piątek przejedziemy, ale póki co trzeba było przejść te fragmenty pieszo, bo chodnik wąski. Oczywiście nie wpadłam na pomysł zdjęcia natenczas licznika...
- DST 33.06km
- Czas 02:13
- VAVG 14.91km/h
- VMAX 32.03km/h
- Sprzęt Viper
- Aktywność Jazda na rowerze